Kontakt:
e-mail: hermenegildablogs@gmail.com
ask: http://ask.fm/MajaHermenegilda
facebook: https://www.facebook.com/HermenegildaG/
GG: 53041088
Kilka informacji o mnie:
Cześć wszystkim! Uznałam, że skoro czytacie moje opowiadanie, może ktoś kiedyś zechce dowiedzieć się czegoś o autorce. Z tej przyczyny powstała ta część zakładki.
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, co mogę tu napisać. Moje prawdziwe imię brzmi Maja; Hermenegilda jest tylko przezwiskiem, które powstało jeszcze w podstawówce. Nie lubię „chwalić się” moim wiekiem, gdyż... no cóż, jestem bardzo młoda i obawiam się, że zniechęci to wielu z Was do czytania tego opowiadania. Powiem tylko tyle, że jestem uczennicą gimnazjum.
Mieszkam w Warszawie. Kiedy mówię to moim internetowym znajomym, oni z zasady mi tego zazdroszczą. Ale po kilkunastu latach spędzonych tutaj, w stolicy, stwierdzam, że nie zawsze jest się z czego cieszyć. Powód? Ach, jest ich doprawdy mnóstwo. Chociażby to, że tu w okolicy nie ma wielu zacisznych miejsc, gdzie mogłabym się schować przed światem. Tu, wychodząc na ulicę, widzę samochody, sklepy i bloki. Nie mówię jednak, że jest źle! W żadnym wypadku nie jest. Ale czasami czuję potrzebę odpoczynku od tego miasta, wyjechania i zaszycia się gdzieś daleko.
Zainteresowania? Och, trochę ich jest. Kocham tańczyć, robię to od trzeciego roku życia. Śpiewam. (Ale to tylko wtedy, gdy wszystkie drzwi i okna są szczelnie pozamykane, a w domu nie ma nikogo poza mną i moim psem. Jedynie on musi znosić te tortury.) Rysuję, jednak większość moich prac ląduje w segregatorze tuż po ich skończeniu, nie ujrzawszy światła dziennego ani sekundy dłużej. Piszę wiersze, ale one, tak samo jak rysunki, trafiają od razu do segregatora. Ach, no i jeszcze jedno, najważniejsze! Było blisko, bym o tym zapomniała! Sen, przede wszystkim ;)
Coś na temat mojego wyglądu? Jestem nie za wysoką brunetką z blond końcówkami o brązowych oczach, które w zależności od mojego nastroju zmieniają swój odcień. Może się to wydawać trochę dziwne, czy nieprawdopodobne, ale pewnego razu, będąc zdenerwowana po kłótni z koleżankami, spojrzałam w lustro i były tak jasne, że blisko im było do żółci. Kiedy indziej, będąc spokojna, w lustrze widzę ciemne, czekoladowe tęczówki. Początkowo tego nie lubiłam, bo zupełnie nikt mi nie wierzył, gdy o tym mówiłam, lecz teraz cieszę się, że tak jest. W końcu to czyni mnie wyjątkową.
Co lubię? Ubóstwiam czekoladę, najlepiej gorzką. Kocham czytać książki. Do moich ulubionych należą rzecz jasna Harry Potter, a także Więzień Labiryntu, Igrzyska Śmierci, Zmierzch (owszem, lubię Zmierzch, choć w internecie spotykałam się na bardzo negatywnymi opiniami na temat tej sagi), Świat Zofii, Tunele, Wodospady Cienia... Och, mogłabym naprawdę długo wymieniać!
Jakieś motto życiowe? Cytat? Czym się kieruję, co mnie motywuje? Jeżeli mam być szczera irytują mnie internetowe cytaty... Ja ich wręcz nie cierpię! Kiedy znajome podsyłają mi zrzuty ekranów miłosnych tekstów, nawet ich nie czytam. Jeżeli mam się czymś kierować, wolę dojść do tego sama. W ten właśnie sposób powstał tytuł tego bloga. I to właśnie jest to zdanie, które pomaga mi w trudnych chwilach.
Ojej, widzę, że się rozpisałam! Gratuluję każdemu, kto dobrnął do końca. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz